Potrzebne nam będziemy również oświadczenia o braku sprzeciwu lub uwag ze strony Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Państwowej Inspekcji Pracy oraz Państwowej Straży Pożarnej.

Kolejnym dokumentem, o którym nie możemy zapomnieć, jest geodezyjna inwentaryzacja powykonawcza. Wykonuje ją uprawniony do tego geodeta. Dotyczy ona zarówno budowy domu, jak i przyłączy. Zadaniem geodety jest zebranie aktualnych danych o przestrzennym rozmieszczeniu elementów na terenie budowy i naniesienie ich na mapę zasadniczą. Do tego dołącza również całą dokumentację geodezyjną, wykonywaną na budowie na poszczególnych jej etapach. Te dane są przekazywane do gminy, do wydziału geodezyjno-kartograficznego, by zaktualizować informacje w ewidencji gruntów i budynków oraz ewidencji sieci uzbrojenia terenu.

Jak wspomnieliśmy, powyższe dokumenty składamy zarówno do zgłoszenia zakończenia budowy, jak i w przypadku, gdy potrzebne nam będzie pozwolenie na użytkowanie. Różnica w formalnościach polega na tym, że złożenie wniosku o pozwolenie na użytkowanie staje się wezwaniem inspektoratu nadzoru budowlanego do przeprowadzenia kontroli budynku.

W czasie kontroli, inspektor nadzoru budowlanego sprawdzi, czy nasz dom jednorodzinny został wybudowany zgodnie z zatwierdzonym w pozwoleniu na budowę projektem oraz tym, co zawierał projekt zagospodarowania działki. Pozytywna opinia sprawia, że otrzymamy pozwolenie na użytkowanie i będziemy mogli budynek wykorzystywać zgodnie z jego przeznaczeniem.

Warto również pamiętać, że niekiedy nawet zwykłe projekty domów wymagają uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Dzieje się tak w przypadku, gdy starosta taki obowiązek nałoży na nas w decyzji o pozwoleniu na budowę, lub gdy będziemy chcieli zamieszkać dom jeszcze nie ukończony ? np. przeprowadzić się na parter, gdy adaptacja poddasza zaplanowana jest na późniejszy termin.