Rayman M

0
654

Rayman M

Rayman – sympatyczny stworek, jeden z najpopularniejszych bohaterów platformówek, znów powraca! Tworzona od wielu miesięcy gra „Rayman M”, kontynuacja „Rayman 2”, jest już w końcowych fazach produkcji i za niespełna 4 tygodnie powinna trafić do sklepów. Znane są już wszystkie najważniejsze szczegóły na temat tego tytułu. Spośród nich wyłowiłem te najciekawsze i najistotniejsze, których nie omieszkam przedstawić.

Akcja Rayman M rozgrywa się w świecie znanym nam z poprzedniej części. Znaczącą innowacją jest przede wszystkim wprowadzenie trybu multiplayer dla czterech graczy. Na pewno znacznie urozmaici to rozgrywkę, nie ma bowiem większej przyjemności, aniżeli pokonanie przeciwnika z krwi i kości. Chociaż trybu dla pojedynczego gracza nie zabraknie, jednakże nie położono na niego takiego nacisku jak na sieciową grę. Nie oznacza to bynajmniej, że potraktowano po macoszemu signleplayer. Świat Raymana jest teraz bardziej bajeczny i fantastyczny, bogatszy w humor, niespodzianki i przygody. Gracze nie tylko mogą wcielić się w tytułowego bohatera, ale także w dwie inne postacie – Ly i Globoxa. Jak twierdzą autorzy, żeby wygrać, nie wystarczy sama szybkość i zwinność, ale także inteligencja i spryt, potrzebne do pokonywania wielu przeszkód w drodze do celu.

Każda z postaci ma te same zdolności – skakanie, bieganie, chwytanie, latanie oraz strzelanie. Gracz krok po kroku ma odkrywać wszystkie techniki walki oraz triki potrzebne do pokonywania coraz twardszych wrogów. W likwidowaniu przeciwnika pomogą nam różne bonusy, które starannie poukrywane są w różnych miejscach planszy. Bonusy to m.in. specjalne rękawice, błękitne pociski, których normalnie nie możemy wystrzeliwać czy też możliwość latania. Żeby nie było łatwo, w grze natkniemy się na mnóstwo pułapek, bardziej i mniej widocznych, praktycznie niegroźnych i śmiertelnie niebezpiecznych.

Rayman M to także nowa, dopieszczona do maksimum oprawa graficzna. Bajecznie kolorowa, bogata w liczne efekty specjalne, na pewno każdemu „wpadnie w oko”. Jako iż premiera gry została przewidziana na grudzień tego roku, pozostało nam tylko chwilę poczekać. Nowe poziomy, przeciwnicy, masa zagadek i pułapek, ładna grafika oraz przede wszystkim tryb multiplayer – to jest to, na co chyba wszyscy czekają. Najbardziej niecierpliwią się oczywiście najmłodsi, ale i także spora część „starej gwardii”.