Żyrandol w salonie spełnia nie tylko funkcję praktyczną, ale przede wszystkim stanowi piękną dekorację. Od dawna stanowiły element wystroju wnętrza – górowały nad salą i sprawiały, że była oświetlona. Dzisiaj mało kto urządza się z takim rozmachem – trudno wyobrazić sobie wielkie żyrandole w mieszkaniu w bloku. Mimo to, można jednak kupić lampę, która będzie oryginalna i ciekawa. Tych, których na to nie stać, mogą ją zrobić sami. Jak?
Żyrandole hand made
Recycling jest ostatnio modny – wiele materiałów czy przedmiotów codziennego użytku można wykorzystać ponownie. Drugie życie butelek plastikowych to właśnie imponująca lampa. Takie żyrandole nie są drogie i wydaje się, że to stanowi ich najważniejszą zaletą. Dodatkowo – samodzielne wykonanie dekoracji do domu daje satyfakcje, nikt nie będzie miał takiej samej lampy! Najlepsze są butelki plastikowe po jogurtach, gdy uzbieramy już takich odpowiednio dużo – każdą butelkę dziurawimy na dnie. W otwór będziemy wkładali drucik od żarówki, która znajdzie się w środku. Połączone linki nad butelkami należy spiąć i wyregulować ich długość. Gotowe! Do zadania potrzebujemy narzędzi takich jak kombinerki i oczywiście żarówek.
Ekologiczne lampy
Modne są także żyrandole wykonane z tykwy. Roślina posiada twardą i tym samym trwałą bulwę, która po wysuszeniu można przekroić – włożona w środek żarówka będzie niewidoczna, ale gdy podziurawimy tykw (często w otworki wkłada się kolorowe koraliki), efekt będzie niesamowity. Innym sposobem na tanie żyrandole jest owinięcie butelki plastikowej bambusową podkładką. Takie lampy będą nie tylko ekologiczne, ale przede wszystkim klimatyczne!