Na początek musimy powiedzieć i dokładnie objaśnić, czym własciwie jest franczyza. Mianowicie jest to taki przypadek, kiedy sprzedajemy nasze towary lub usługi tak, że zachodzi ścisła współpraca prawna i finansowa pomiędzy dwoma odrębnymi przedsiębiorcami. Ten główny zakład, firma, która udziela praw, jest jakby szefem wszystkich innych i wymyśla, ustala wszelakie zasady franczyzy i w ogóle całej współpracy, ponadto może przyciągnąć do tejże umowy inne przedsiębiorstwa, nazywa się franczyzodawcą. Firmy zaś, które współpracują z tak zwanym szefem, uzyskują pewnego rodzaju prawa nadane im przez franczyzodawcę i otrzymują od niego swoiste wynagrodzenia, mogą prowadzić własną działalność gospodarczą i we własnym imieniu, nazywane są franczyzobiorcami. Franczyzobiorcy pracują najczęściej pod nazwą firmy szefa. Sygnuje się wtedy ta nazwą wszelkie przedmioty i czynności. Są to jak gdyby filie firmy głównej. To umowa podobna do tej, kiedy zawiera się umowę kredytową pomiędzy bankiem – tutaj w tej roli franczyzodawca, a klientem biorącym ten kredyt – tu odpowiednikiem jest franczyzobiorca. A jak to się ma w przypadku franczyzy u agencji nieruchomości? Oczywiście jest to dobry sposób na spróbowanie swoich sił w tym biznesie, na zorientowanie się, czy się w ogóle do niego nadajemy, pamiętać należy jedynie, że wtedy budujemy markę komuś innemu, że to na inną osoba, czy też zakład, lub firmę spadają wszelakiego rodzaju laury. Jednakże i nam jest łatwiej, bo działamy pod skrzydłami firmy znanej i sprawdzonej.